Kontynuacja z poprzedniego postu o odcinku 1.
A więc, dochodzimy do sceny, gdzie latają na swoich statkach
bohaterowie oraz Nomadzi, ale wiemy, że to tak naprawdę Tarkatanie. Tarkatanie
to rasa wojowników znana z tego, że mają ostrza na ramionach jako ich bronie
oraz zębiska jak dzikie zwierzęta. Przykładem takiego Tarkatana jest Baraka,
który w serialu jest nieobecny. Zastępuje go bowiem rzekomy przywódca –
Karbrac.
Bitwie tej przyglądają się Nightwolf z Raidenem pilnujący Sub-Zero,
który zaświadcza, że musiał mieć na sobie jakieś urządzenie, które miało namierzyć
ich. Yhm… Zgodzę się z Raidenem, jakim cudem ktoś zaczepił na niego urządzenie
namierzające bez jego wiedzy? Kiedy on spał to wtedy na niego przyczepili po
kryjomu ten tracker?!
Atakują klony, będą nas miliony!
Gdy Tark- Nomadzi włamują się do bazy, oczywiście Liu Kang i
reszta też mają walkę z innymi Nomadami. Sub-Zero jak widać proponuje pomoc
Nightwolf’owi, na co nie może otrzymać odpowiedzi, bo cóż, nie ma czasu do
stracenia. Wtedy Nightwolf przywołuje do siebie Keevę, żeby się z nim złączył…
Ostateczna forma Nightwolf’a po złączeniu ze swoim zwierzakiem
Tak więc dochodzi do jednej z bitew, gdzie Nightwolf korzysta ze swojego magicznego szamańskiego łuku jako swej broni, a Sub-Zero zatrzymuje Tark-Nomadów swoimi lodowatymi mocami. Podczas bitwy z jednym z Tark-Nomadów dochodzi do momentu, gdzie kłania się przed rozpoczęciem bitwy...
...na co ten tylko się śmieje i odpowiada:
Tarkatan/Nomad/Karbrac: Save the honor, fool, for someone who cares, traitor!
PL: Tarkatan/Nomad/Karbrac: Zachowaj sobie honor dla kogoś, kogo to obchodzi, zdrajco!
Co? Że on też został przez niego zdradzony? Czy Tark-Nomadzi mają jakiś związek z Lin Kuei? Gdzie tu sens i logika? W każdym bądź razie toczy się bitwa, z której oczywiście Sub-Zero wychodzi zwycięsko, mówiąc przy tym to:
Sub-Zero: No honor, no victory.
PL: Sub-Zero: Bez honoru, nie ma wygranej.
W końcu Nomadzi zostają zneutralizowani i przeniesieni przez Raidena do innego wymiaru, skąd przybyli. W końcu z przyczyn niewyjaśnionych (prawdopodobnie oni też mieli swoich rywali pokonanych spoza bazą, ale nie pokazano ich) pojawia się drużyna.
Sonya: Okay, where's that two faced fridge?
PL: Sonya: No dobra, gdzie się podział ten dwulicowiec?
Po pierwsze, Sonya, niegrzecznie kogoś tak wyzywać, a po drugie, jest tutaj i właśnie wam pomógł pokonać Nomadów, co potwierdził ci Nightwolf.
Co zrobili dobrze?
- Przedstawili postacie jak tylko możliwe, przez co mamy znajome twarze;
- Są znane z gier ruchy postaci, co może się spodobać niektórym fanom gier.
Co zrobili źle?
- Nie wyjaśnili dlaczego Lin Kuei jest po ciemnej stronie mocy;
- Nie przeszkadzałby mi wątek paranoiczny, że "ten gościu nie jest jednym z nas", gdyby to było wyjaśnione, ale oczywiście okazuje się, że to przez tracker, który zostaje wyjawiony dopiero pod koniec odcinka, co jest trochę gubiące, ale przynajmniej potwierdza przypuszczenie Sub-Zero;
- Wątek Scorpiona, że jest zły mimo, że tak naprawdę powinien być "moralnie szary".
Jak można by to poprawić?
- Można by dać chociaż prolog, który by wyjaśnił fabułę że są te światy i są ci wojownicy i jak im udało się założyć grupę wojowników "MK" oraz są te klany i które są po dobrej stronie, a które po złej;
- Jackson Briggs powinien być dowodzącym jako, że jest majorem i ma główne zdolności przywódcze;
- Można by polepszyć "wątek paranoiczny" albo chociaż wyjaśnić, że Sub-Zero jest takim "anty-bohaterem" ale pomaga bohaterom ze względu na swój honor;
- Należy poprawić wątek Scorpiona/Hanzo Hasashi poprzez przedstawienie go w takim świetle, że jest "moralnie szary" i że początkowo pomaga tym złym, ponieważ obiecano mu w ten sposób przywrócenie jego klanu Shirai Ryu.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz