sobota, 18 października 2025

Odcinek 1: Mortal Kombat zaczyna się od nowa (cz. 2)

Kontynuacja z poprzedniego postu o odcinku 1.

A więc, dochodzimy do sceny, gdzie latają na swoich statkach bohaterowie oraz Nomadzi, ale wiemy, że to tak naprawdę Tarkatanie. Tarkatanie to rasa wojowników znana z tego, że mają ostrza na ramionach jako ich bronie oraz zębiska jak dzikie zwierzęta. Przykładem takiego Tarkatana jest Baraka, który w serialu jest nieobecny. Zastępuje go bowiem rzekomy przywódca – Karbrac.

Bitwie tej przyglądają się Nightwolf z Raidenem pilnujący Sub-Zero, który zaświadcza, że musiał mieć na sobie jakieś urządzenie, które miało namierzyć ich. Yhm… Zgodzę się z Raidenem, jakim cudem ktoś zaczepił na niego urządzenie namierzające bez jego wiedzy? Kiedy on spał to wtedy na niego przyczepili po kryjomu ten tracker?!

Obraz zawierający sztuka, ubrania, obraz, ramka na zdjęcia

Zawartość wygenerowana przez AI może być niepoprawna.

Atakują klony, będą nas miliony!

Gdy Tark- Nomadzi włamują się do bazy, oczywiście Liu Kang i reszta też mają walkę z innymi Nomadami. Sub-Zero jak widać proponuje pomoc Nightwolf’owi, na co nie może otrzymać odpowiedzi, bo cóż, nie ma czasu do stracenia. Wtedy Nightwolf przywołuje do siebie Keevę, żeby się z nim złączył…

Obraz zawierający Kreskówka, kreskówka, Animacja, fikcja

Zawartość wygenerowana przez AI może być niepoprawna.

Ostateczna forma Nightwolf’a po złączeniu ze swoim zwierzakiem

Tak więc dochodzi do jednej z bitew, gdzie Nightwolf korzysta ze swojego magicznego szamańskiego łuku jako swej broni, a Sub-Zero zatrzymuje Tark-Nomadów swoimi lodowatymi mocami. Podczas bitwy z jednym z Tark-Nomadów dochodzi do momentu, gdzie kłania się przed rozpoczęciem bitwy...

Czyli jak widać, Sub-Zero ma choć trochę honoru...

...na co ten tylko się śmieje i odpowiada:

Tarkatan/Nomad/Karbrac: Save the honor, fool, for someone who cares, traitor!

PL: Tarkatan/Nomad/Karbrac: Zachowaj sobie honor dla kogoś, kogo to obchodzi, zdrajco!

Co? Że on też został przez niego zdradzony? Czy Tark-Nomadzi mają jakiś związek z Lin Kuei? Gdzie tu sens i logika? W każdym bądź razie toczy się bitwa, z której oczywiście Sub-Zero wychodzi zwycięsko, mówiąc przy tym to:

Sub-Zero: No honor, no victory.

PL: Sub-Zero: Bez honoru, nie ma wygranej.

W końcu Nomadzi zostają zneutralizowani i przeniesieni przez Raidena do innego wymiaru, skąd przybyli. W końcu z przyczyn niewyjaśnionych (prawdopodobnie oni też mieli swoich rywali pokonanych spoza bazą, ale nie pokazano ich) pojawia się drużyna.

CZAS NA KOMBA-A nieważne...

Sonya: Okay, where's that two faced fridge?

PL: Sonya: No dobra, gdzie się podział ten dwulicowiec?

Po pierwsze, Sonya, niegrzecznie kogoś tak wyzywać, a po drugie, jest tutaj i właśnie wam pomógł pokonać Nomadów, co potwierdził ci Nightwolf.

Nightwolf: Już nie ma wątpliwości, Sub-Zero jest jednym z nas.
I O TO TYLE KRZYKU?!
W końcu Sonya przyznaje się do swojego błędu, co przyznaje, jest dla niej trudne, w tym ufanie innym ludziom. Sub-Zero w końcu wybacza, a ta jemu dziękuje. W międzyczasie pojawia się alarm bojowy (Kombat alert!), przez co przeczuwa, że Scorpion atakuje, na co Raiden odpowiada, że Mortal Kombat trwa dalej (Mortal Kombat Kontinues).

Okej, pierwszy odcinek mamy za sobą, co mogę powiedzieć? Dla tych, co widzieli film i dla tych, co grali w Ultimate Mortal Kombat 3, to gratka dla koneserów serii jak na pierwszy odcinek.

Co zrobili dobrze?

  • Przedstawili postacie jak tylko możliwe, przez co mamy znajome twarze;
  • Są znane z gier ruchy postaci, co może się spodobać niektórym fanom gier.

Co zrobili źle?

  • Nie wyjaśnili dlaczego Lin Kuei jest po ciemnej stronie mocy;
  • Nie przeszkadzałby mi wątek paranoiczny, że "ten gościu nie jest jednym z nas", gdyby to było wyjaśnione, ale oczywiście okazuje się, że to przez tracker, który zostaje wyjawiony dopiero pod koniec odcinka, co jest trochę gubiące, ale przynajmniej potwierdza przypuszczenie Sub-Zero;
  • Wątek Scorpiona, że jest zły mimo, że tak naprawdę powinien być "moralnie szary".

Jak można by to poprawić?

  • Można by dać chociaż prolog, który by wyjaśnił fabułę że są te światy i są ci wojownicy i jak im udało się założyć grupę wojowników "MK" oraz są te klany i które są po dobrej stronie, a które po złej;
  • Jackson Briggs powinien być dowodzącym jako, że jest majorem i ma główne zdolności przywódcze;
  • Można by polepszyć "wątek paranoiczny" albo chociaż wyjaśnić, że Sub-Zero jest takim "anty-bohaterem" ale pomaga bohaterom ze względu na swój honor;
  • Należy poprawić wątek Scorpiona/Hanzo Hasashi poprzez przedstawienie go w takim świetle, że jest "moralnie szary" i że początkowo pomaga tym złym, ponieważ obiecano mu w ten sposób przywrócenie jego klanu Shirai Ryu.
Podsumowując, jak na pierwszy odcinek, nie jest on aż tak zły, ale niektóre wątki by się przydało poprawić jak już wspomniałem wcześniej. Sam odcinek robi swoją robotę przedstawiając świat MK na swój sposób nawiązując przy tym do filmu z 1995 roku i przy okazji przedstawiając nowe twarze (niektóre z nich znane z "MK: Annihilation", bo w sumie ten film ma postaci z Ultimate Mortal Kombat 3).

W następnym odcinku "Sting of the Scorpion" ("Żądło Scorpiona") wyjaśnimy dlaczego i jakim cudem Scorpion jest po stronie zła oraz zrobimy sobie powtórkę z lekcji o historii MK.

Kadry pochodzą z serialu "Mortal Kombat: Defenders of the Realm", który jest własnością Threshold Entertainment, Film Roman i USA Network.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odcinek 5: Stara przyjaźń nigdy nie rdzewieje (cz.2)

 Kontynuacja poprzedniego postu . Okazuje się, że Smoke przyprowadził Sub-Zero właśnie tutaj, żeby z nim stoczyć "ostateczny bój"....